Projekcje zza szyb, projekty w arkuszach, akta spraw nieposkładanych, akty desperacko drgających powiek, igrających z zzaświatem świateł, z drugą stroną ulicznych zwierciadeł. Zwierciadwa, w nietakcie na sześć ósmych. Wcielenia pustki, przetykane tykaniem rozbieganych do cna ws.kazań. W.skaz.ówek.
W świtaniu padającego strugami słońca. Z A.
Czarujesz mnie za każdym razem kiedy tu jestem...
OdpowiedzUsuńDziękuję po stokroć za te urokliwe wyrazy (uznania). :)
OdpowiedzUsuń