Chłodne słowa skrywane, skrojone w niewłaściwą stronę pod dusznym płaszczem, ponad duszą, którą kruszą zdania zadane wprost w wietrzną ramę okien, pod sennym okiem bez rzęs, w skrupułach. Skorupami poza dniami, międzynocą.
Z ciepłem, ciszą, wszechświatła pomocą, w kadrze wszakże eM.
ładnie pokazałaś
OdpowiedzUsuńeM. pokazała ;) niemniej jednak, przeniezmiernie mi miło :)
OdpowiedzUsuń